Witaj,
jestem Kasia.

Człowiek-obserwator. Kobieta-fotograf. Dodajmy do tego trochę miłości do kotów, filmów Tima Burtona i oto ja!

Z wykształcenia jestem chemikiem, jednak bardziej niż roztwory i stężenia, interesuje mnie chemia między ludźmi.

Fotografia to dla mnie niekończąca się przestrzeń do eksperymentowania, twórcza, rozwijająca – za każdym razem gdy myślę, że już to widziałam, wtedy zaskakuje mnie i pozwala odkryć nowe pokłady kreatywności. Jeśli jednak nie lubisz eksperymentować, to przecież mamy gotowe, piękne formuły, które zawsze się sprawdzają.

Uwielbiam te momenty podczas sesji, kiedy nagle w powietrzu zaczyna unosić się magia.
Czuć miłość i szczęście. Pojawia się otwartość, trochę śmiechu i otulająca czułość.
Te subtelne gesty między wami, nieśmiało, lub wręcz przeciwnie, odkrywane emocje, wzruszają mnie do głębi. Każda historia jest inna, każda wyjątkowa, ale dzięki wam, przy każdej mogę poczuć się jak bohaterka komedii romantycznej.

Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, z otwartym sercem, ciekawością i nutką poczucia humoru. Każde jest dla mnie wyzwaniem.

To dla mnie wielki przywilej, że mogę być częścią tych ważnych chwil.